środa, 5 marca 2014

Prologue

Życie nie jest kolorowe i wesołe jak bajka . Czasem mocno daje w kość  kiedy naprawdę mamy już dość nieszczęścia .
Mamy dość straszliwych przeżyć , wolelibyśmy odejść ,
chociaż wcale nie powinniśmy . Na pewno nie powinniśmy w ten sposób łamać serca osobie która tak bardzo nas kochała . Która wymarzyła sobie naszą wspólną przyszłość , pełną miłości .
W moim przypadku tą osobą był Harry .
Opiekował się mną , fizycznie byłam wesoła , bez zmartwień , jednak psychicznie  cierpiałam wielkie katusze . Mój ojciec nie jest ciepły , nie jest kochający , nie jest normalny . W życiu dożo przez niego się nacierpiałam . Czasami nachodziły mnie myśli o zabójstwie ,
ale nie dałam się . I
właśnie dlatego spotkało mnie tak wielkie szczęście , które na początku wydawało się drogą do kolejnych lat cierpienia . Nigdy nie sądziłam że ktoś taki jak Harry , może być przeciwieństwem mojego ojca . Ale właśnie tu , w Londynie spotkało mnie szczęście , o jakim nawet nie marzyłam , i nie warto było rozpaczać że słodki sen dobiegał końca ...